Nie jesteś zalogowany na forum.
- Ugh. - mruczę w ręce.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
- To wiesz... ja chyba jednak pójdę - mówię i daję barmanowi odpowiednią sumę pieniędzy za sok.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
- Yasss. - mrucze w ręce. Zwycięstwo.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
- Żartowałam. - odpowiadam i zaczynam chichotać cicho, widząc jego zdezorientowaną minę.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
- Kurwa. - ile można. Zaraz nie wytrzymam.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
- Ups... chyba cię zdenerwowałam, bo znów stajesz się agresywny. - wyjaśniam i niewidocznie się odsuwam w bok.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
- Ugh. - nie wierzę. Wstaję i zmieniam miejsce.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Patrzę jak Chris zmienia miejsce na przeciwko mnie. Po chwili spogląda na mnie, a ja jakby nigdy nic szczerzę się jak głupia i macham mu.
(z serii #nachalnablondynka XDDD)
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
Zaciskam zęby i zaczynam ją ignorować.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Chyba zaczynam działać już mu na nerwy. Trudno.
Przyciągam do siebie szklankę i bębnie o nią palcem, natomiast na drugiej dłoni układam głowę. Zaczynam się wpatrywać w Chrisa.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
Uspokajam się trochę. Zaczynam nawet rozmawiać z jednym ze znajomych z czarnego rynku.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Nie spuszczam z niego wzroku. Kiedy tylko odwraca się w moją stronę, ja zaczynam się uśmiechać. Pewnie ma mnie za idiotkę, ale trudno. Z resztą już mi to powiedział. Głupia blondynka. Taa.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
Ignoruje ją. Najnormalniej w świecie. Wypijam kilka drinków, zamieniam kilka słów z różnymi ludźmi, dostaje dwa zlecenia do ewentualnego przyjęcia. Dzień jak codzień
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Oh, czyli potrafi normalnie rozmawiać? A może by tak tego spróbować...
Wstaję z miejsca i siadam obok chłopaka, z którym rozmawia.
- Czeeeść chłopaki - mówię, a mój wzrok spoczywa na Chrisie. - Jak tam? - pytam nadal wesoła. Jego twarz czerwienieje, ale chyba nic mi nie zrobi w barze pełnym ludzi. Chyba...
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
Ogarniam się i odpowiadam Tobiasowi, ignorując ją.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Zwracam się do kolegi Chrisa.
- On zawsze taki małomówny? - pytam.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
Tobias postanawia zrobić to samo. Gadamy dalej jak gdyby nigdy nic.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Jęczę w geście rezygnacji. Nie będę wieczni robić z siebie idiotki.
Odchodzę od nich i podążam do wyjścia. Następnym razem się spotkamy, to porozmawiamy. Wtedy nie odpuszczę.
Wychodzę, nie oglądając się za siebie.
Jeśli przechodzisz przez piekło - idź dalej.
Offline
- Ha. - krzyczę na cały bar, a barman spogląda na mnie nachmurzony. Wzruszam ramionami i dopijam alkohol.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Podchodzę do baru. Kiwam barmanowi na powitanie głową i nic nie mówiąc podnoszę jednego palca. Ten kiwa w odpowiedzi i nalewa mi alkoholu.
You take me to the edge, push me too far, watch me slip away holding on too hard.
Tell me why does everything that I love get taken away from me?
Offline
Kiedy Arael kończy nalewać dzieciakowi, podchodzi do mnie. Kręcę głową. Wypiłem wystarczająco.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Upijam łyka, po czym podnoszę głowę, patrząc na gbura siedzącego przy barze niedaleko mnie.
- Masz może fajki? - Pytam. - Może znajdę coś na wymianę.
You take me to the edge, push me too far, watch me slip away holding on too hard.
Tell me why does everything that I love get taken away from me?
Offline
Przewracam okiem. Poważnie? Tu się nie da posiedzieć spokojnie. - Mam.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline
Unoszę brew.
- A dasz?
Myślałem, że jak sie pyta o takie rzeczy, to logiczne jest, że samemu się chce papierosa. Widocznie tak nie jest.
You take me to the edge, push me too far, watch me slip away holding on too hard.
Tell me why does everything that I love get taken away from me?
Offline
Wyjmuję paczkę z kieszeni i rzucam mu całą.
If I told you what I was,
Would you turn your back on me?
And if I seem dangerous,
Would you be scared?
Offline