Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 6 7 8
- No dobra... znasz go dobrze? - marszczę brwi. Widzę ten wymuszony uśmiech, jeszcze jeden powód by mu nie ufać.
Tylko dzieci, wiedzą czego szukają...
Offline
Wzruszam ramionami.
- Może nie tak dobrze, jak niektórzy, ale miałem z nim styczność. - Tak, styczność to będzie dobry odpowiednik. - Jutro po południu możemy się przejść po Centrum, jak nas tam przeprowadzisz. - Im szybciej tym lepiej. - Może rozpoznam go w tłumie.
Offline
- Okej. Tutaj jest zdzura. Jeśli przeciśniesz się przez tą dziurę, to będzie w sam raz - wyjaśniałam. - Czyli jutro po południu?
Tylko dzieci, wiedzą czego szukają...
Offline
- Idealnie. - kwituję. - Będę na czas. - dodaję.
Offline
- Okej - zasalutowałem. - Xana Moreau odmeldowuje się - pomachałam mu i przeslizngnęłam się przez dziurę w murze.
Tylko dzieci, wiedzą czego szukają...
Offline
Kiwam głową w zdumieniu i odchodzę.
Zapowiada się ciekawy dzień.
Nareszcie pomszczę Grace.
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 6 7 8