Wanda Ruth

Kaspar Varn · 2017-02-20 00:14:38

- Czego chcesz, Wando? - pytam z chrypką w głosie. Po chwili podnoszę wzrok i patrzę Wandzie prosto w oczy.
Oczekuję szczerej odpowiedzi.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 00:33:19

Kręcę głową przecząco, cały czas patrząc mu w oczy. Nie chcę odpowiadać na to pytanie. Widzę jednak wyczekiwanie w jego oczach.
- Od ciebie nie chce nic więcej - szepczę, a łzy wybierają w moich oczach, rzadnej nie pozwalam spłynąć po policzku. - Naprawdę, tyle mi wystarczy, nic więcej - mamrocze, puszczając jego nadgarstki. Zaciskam powieki i przygryzam dolną wargę.

Kaspar Varn · 2017-02-20 00:52:41

Fuck you bitch, I'm out.
Kiwam głową, nie pokazując, że w jakiś sposób mnie to dotknęło.
- Masz rację. - mówię, wycofując się. - Czego mogłem się spodziewać? - patrzę na nią. - Przyjaźń. To jedyne co nas łączy. - dodaje obojętnie.
Na co liczyłeś, Varn? Ona chce normalnego faceta.
- Będę już szedł. - Zaczynam kierować się w stronę drzwi.
Kompletnie zbiła mnie z tropu.

Ostatnio edytowany przez Kaspar Varn (2017-02-20 00:56:21)

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 00:58:40

Panikuje.
- Cholera, Kaspar - zatrzymuje go, przy drzwiach. Oczy nadal mam szklane, przez co obraz mi się nieco zakazuje. - Proszę, poczekaj. - Panika, teraz jestem jedynie wielką kulą paniki. - Za szybko - wydusiłam z siebie, próbując naprawić swój błąd. Dłonie zaciśnięte w pięści nadal mi drżały i nie byłam w stanie tego powstrzymać. - Spokojniej - dodałam, wstrzymując oddech.

Kaspar Varn · 2017-02-20 01:05:04

Słysząc głos za sobą zatrzymuje się.
Jednak nie odwracam. Stoję, czekając aż zacznie mówić.
Z chwili na chwilę zmieniła zdanie? To będzie ciekawe.
Czuję, jak z każdą sekundą moje mięśnie napinają się bardziej. Denerwuję się. W dodatku przed dziewczyną. A to nowość.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 01:10:46

Wypuszczam powietrze z płuc. Delikatnie kładę drżącą dłoń na jego plecach.
- Przepraszam, jeśli wyjdziesz to pewnie nic już nam nie wyjdzie. - Zaśmiałam się zestresowana. Przymknęłam powieki i zacisnęłam usta.

Kaspar Varn · 2017-02-20 01:18:34

- A wychodzi cokolwiek? - Śmieję się pusto, odwracając w stronę Wandy. - Nie powinienem. - przyznaję. - Nie będę naciskać. - zastrzegam.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 01:25:18

Opuściła dłoń i podeszłam jeszcze bliżej. Teraz dzieliła nas zaledwie centymetry.
- Boję się - szepnęłam zawstydzona i zażenowana z powodu tego wyznania.
Czułam się jak małe dziecko, mówiące, że pod jego łóżkiem są potwory. Głupie porównanie ale właśnie tak było.

Kaspar Varn · 2017-02-20 01:29:37

Spoglądam na nią czułym wzrokiem i po prostu przytulam.
- Będzie... - Dobrze? - ... Jakoś to będzie. - wzdycham. Nie powinienem jej obarczać kolejnym ciężarem.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 01:34:04

Biorę głęboki oddech, przymykając powieki. Wtulam się w mężczyznę.
- Jakoś - powtarzam, wymawia to słowo jak by było czymś złym i niepoprawny. - Nie chcę aby było jakoś, chciała bym aby było po prostu spokojnie i bezpiecznie - wyznaje, kolejną rzecz. Pękłam, po prostu pękłam. Jeśli on będzie pytał... Cholera, będę mu odpowiadać szczerze.

Kaspar Varn · 2017-02-20 01:40:42

Przez moment mam ochotę się roześmiać.
Spokojnie i bezpiecznie plus Varn? Samo sobie przeczy.
- Zrobię wszystko, by tak było. Przysięgam. - zastrzegam.
Co więcej mogę zrobić?
Na razie jej zaufanie względem mnie musi wystarczyć.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 01:45:04

- Już to widzę - zaśmiałam się przez łzy. Pociagnęłam nosem. - Kaspar? - Odchyliłam się lekko do tylu aby na niego spojrzeć. - Czy nadal nie masz gdzie mieszkać? - pytam, choć teraz ma na sobie czyte ubrania ale czuję, że znam odpowiedź na to pytanie.

Kaspar Varn · 2017-02-20 02:05:13

Odwracam głowę w bok, czując Wandy wzrok. /#NieCzujęŻeRymuje/
- Czemu pytasz? - pytam, będąc zażenowany. /W końcu bezdomny lvl hard/

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 02:08:01

Parsknęłam.
- Tak tylko z ciekawości - rzucam sarkastycznie. Unoszenie dłoń i delikatnie dotykam jego policzka. To przyjemne uczucie, móc tak kogoś dotknąć. - Zostań - proponuję.

Kaspar Varn · 2017-02-20 02:14:50

Unoszę brwi w dużym /naprawdę dużym/ zdumieniu.
- No... Dobrze... - mówię, drgającym głosem.
Tego się nie spodziewałem.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 02:19:52

- Nie ma Azraela, więc łóżko jest wolne, no chyba, że jednak bardziej odpowiada ci miejsce, w którym spałeś przez ostatni tydzień. - Krzywie się na myśl gdzie nocował ale z chęcią uciekam od poważniejszych tematów. Czuję wręcz ulgę oraz jak rozluźniają mi się mięśnie ramion.
Powinnam już wyplątać się z jego objęc ale... Jest mi na tyle przyjemnie, że tego nie robię.

Kaspar Varn · 2017-02-20 02:34:56

- Nie pogardzę łóżkiem. - odpowiadam rozbawiony, maskując skrzywienie. - Na którą będziesz mieć do pracy? - pytam, zastanawiając się, jak długo będę czekać na nią.
Przydałoby się, żebyś i ty znalazł pracę, Varn.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 02:43:14

- Nie pracuje dziś ani jutro - odpowiadam, wyplątując się z uścisku Kaspara. - Ostatnio byłam na czterech nocach, z czego dwie przyciągnęły się prawie do południa. Muszę dziś odespać - mówię dotykając czoła.

Kaspar Varn · 2017-02-20 02:46:09

Kiwam głową, nie ciągnąć tematu. Oboje wiemy czym by się to skończyło.
- Idź się połóż. Przyniosę ci soku. - mówię, kierując się w stronę kuchni zanim dziewczyna zdąży zaprotestować.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 02:51:23

Kręcę głową z uśmiechem. Przez chwilę patrzę na niego, a potem się odwracam i biorę jakieś wygodne rzeczy do spania. Szybko się przebieram, a kiedy wracam Kaspar już czeka ze szklanką w dłoni.
- Dziękuję - mówię, jedną ręką biorąc szklankę, a drugą, rozpuszczając włosy. - Jest dosyć wcześnie, jak by co klucze wiszą na haczyku, pomiędzy ścianą, a szafą. - Upijam łyk soku.

Kaspar Varn · 2017-02-20 02:54:52

Potakuję głową.
- Nie mam żadnych planów już na dziś. - krzywię się niewidocznie. - Także ten... odpoczywaj, a ja się czymś zajmę. - wzruszam ramionami.

Wanda Ruth Holmes · 2017-02-20 02:57:44

- Jasne, do jutra... - Zerknełam na hamak. - Pójdę do pokoju, wybacz. Obiecałam ci łóżko, a zostaniesz na hamaku - zaśmiałam się.
Posłałam mu jeszcze jeden uśmiech i zasnęłam za sobą drzwi.

Kaspar Varn · 2017-02-20 03:12:07

Przez dłuższy czas siedziałem w miejscu, nie wiedząc co Man zrobić.
A kiedy to znużenie i mnie dopadło - postanowiłem coś z tym zrobić.
Delikatnie uchylilem drzwi od pokoju Wandy i zajzawszy do środka, śmiało mogłem stwierdzić, że diewczyna śpi.
Wpadłem na głupi pomysł. Bardzo głupi.
Nie robiąc hałasu wszedłem do środka i zamknąwszy drzwi, polozylem się obok dziewczyny. Delikatnie objąłem ją ramieniem i wsluchujac się w miarowe bicie mojego serca - usunąłem.

Wanda Ruth Holmes · 2017-03-11 23:22:52

Zaczyna mnie rozbudzać coś. Czyjś oddech. Tak to na pewno czyjś oddech. Czuję jak łaskocze mnie w szyję. Jednak jestem prasowe nieprzytomna, budzi mnie dopiero czyjś dotyk. Wystraszona podskakuje na łóżku i odsuwam soe zarzucając z siebie czyjeś ramię.
Zaskoczony Kaspar również się budzi.

Kaspar Varn · 2017-03-11 23:29:29

Siedzę na skraju łóżko, przecierając oczy.
Po chwili sennie ziewam.
- Coś się stało? - pytam nieco zaskoczony.

Ogłoszenie

#376 2017-02-20 00:14:38

Odp: Wanda Ruth

#377 2017-02-20 00:33:19

Odp: Wanda Ruth

#378 2017-02-20 00:52:41

Odp: Wanda Ruth

#379 2017-02-20 00:58:40

Odp: Wanda Ruth

#380 2017-02-20 01:05:04

Odp: Wanda Ruth

#381 2017-02-20 01:10:46

Odp: Wanda Ruth

#382 2017-02-20 01:18:34

Odp: Wanda Ruth

#383 2017-02-20 01:25:18

Odp: Wanda Ruth

#384 2017-02-20 01:29:37

Odp: Wanda Ruth

#385 2017-02-20 01:34:04

Odp: Wanda Ruth

#386 2017-02-20 01:40:42

Odp: Wanda Ruth

#387 2017-02-20 01:45:04

Odp: Wanda Ruth

#388 2017-02-20 02:05:13

Odp: Wanda Ruth

#389 2017-02-20 02:08:01

Odp: Wanda Ruth

#390 2017-02-20 02:14:50

Odp: Wanda Ruth

#391 2017-02-20 02:19:52

Odp: Wanda Ruth

#392 2017-02-20 02:34:56

Odp: Wanda Ruth

#393 2017-02-20 02:43:14

Odp: Wanda Ruth

#394 2017-02-20 02:46:09

Odp: Wanda Ruth

#395 2017-02-20 02:51:23

Odp: Wanda Ruth

#396 2017-02-20 02:54:52

Odp: Wanda Ruth

#397 2017-02-20 02:57:44

Odp: Wanda Ruth

#398 2017-02-20 03:12:07

Odp: Wanda Ruth

#399 2017-03-11 23:22:52

Odp: Wanda Ruth

#400 2017-03-11 23:29:29

Odp: Wanda Ruth

Stopka