Pestilentia
Walczą o życie. O lek na śmierć. Inaczej nie zostanie im nic.

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Najlepsze wymiary avatara to 200x300. Jeśli chcecie napisać tekst w podpisie, użyjcie [color=white]TEKST[/color]. Uzupełnijcie też pola dodatkowe. Dzięki!

#376 2017-02-18 20:12:30

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Marszcze brwi i od razu się skupiam na jego słowach.
- Zaraz, Kaspar. Kto? Kto nie żyje?


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#377 2017-02-18 20:20:45

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Kręcę przecząco głową, dopóki ta nie zaczyna mnie boleć.
- Była sama. Zostawiłem ją... ja - Przez dłuższą chwilę milczę. - Ona na to nie zasłużyła, Wando. Grace była naprawdę wspaniałą osobę. - Zaciskam usta. Nie mówię tego, że chyba mnie kochała. Nie jestem pewien. - Była dla mnie kimś takim, jak ty. - Tak samo ważna.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#378 2017-02-18 20:32:06

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Przypominam sobie tę dziewcxyne ale tak na prawdę jej nie znałam. Więc prawie nic nie czuje kiedy dowiaduje się, kto znów stracił życie. Ludzie teraz nie umierają, a zdtchają jak ryby wrzucone na brzeg.
Kaspar jednak jest w opłakanym stanie i tylko to sprawia, że czuję ciężar na ramionach.
- I dlatego się upiłeś - podsumowuje, patrząc z prawie niewidocznym współczuciem. - Głupi pomysł, chyba, że chcesz dołączyć do Grace - mówię poważnie i dosyć ostro. Nagle cieszę się, że doszedł tu i nie zrobił mu nikt po drodze krzywdy.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#379 2017-02-18 20:38:07

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Wzruszam ramionami.
- Bywały glupsze. Ale przynajmniej wiem, kto jest zabójcą Grace. - zaciskam niewidocznie pięści.

Ostatnio edytowany przez Kaspar Varn (2017-02-18 20:43:17)


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#380 2017-02-18 20:46:06

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- Zemsta jest zła, Kaspar - mówię z automatu. - Wcale nie daje satysfakcji i nie daje spokoju. Powoduje tylko, że się wyniszczasz. Rośnie w tobie potwór. Rozumiesz? Jeśli pozwolisz aby zemsta wzięła nad tobą górę to go uwolnisz - słowa wypowiadam z powagą i spokojem, patrząc mu w oczy. Pobrzmiewa w moim głosie też nutą paniki, którą jednak próbuje ukryć.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#381 2017-02-18 20:50:43

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Krzywię się.
- Moreau na to zasłużył. I za wiele innych śmierci. Za śmierć Edgara.  - zaciskam szczękę, przypominając sobie co ten człowiek zrobił na oczach wszystkich.
I wtedy do mnie dociera.
To on.
Człowiek z ulic.
Szczepionka.
Głos.
Wszystko łączy się w całość.
- Cholera. - syczę, gwałtownie wystając, lecz powoduje to tylko jeszcze większy ból.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#382 2017-02-18 20:55:08

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Podnoszenie się szybko na nogach i z powrotem ściągam Kaspara na ziemię. Nie protestuje. Dalej czuć od niego nieprzyjemny zapach alkoholu. Boże, ile on wypił?
- Kaspar, Kaspar... - powtarzam lekko spanikowana. Biorę głęboki oddech. - Powiedz jeszcze chwilę, zaraz lekarstwo zacznie działać, okej? - dopytuje, nadal trzymając go za przedramie.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#383 2017-02-18 21:00:25

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

- Jasne. - mówię chłodno, chowając twarz w dłonie. - Boże, jak mogłem nie zauważyć - warczę. - Miałem go tuż przed nosem! Mogłem zabić, a ten... - Czy jemu do reszty odwaliło?! Po cholerę dawał mi tę szczepionkę?!


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#384 2017-02-18 21:03:19

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- Spotkałeś go? Jak byłeś kompletnie pijany? - dopytuje, lekko zażenowana. - Powinieneś się przespać, Kaspar - stwierdzam stanowczo i wstaje. - Zmieniam zdanie. - Wyciągam dłonie do niego. - Wstawaj, odprowadzenie cie do domu - mowę miękko.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#385 2017-02-18 21:06:50

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

- Nie mam domu. - prycham. A z tym w kieszeni w życiu nie wrócę do Gerarda. - Poradzę sobie. - mówię twardo i mimo wszystko, próbuje wstać o własnych siłach, co powoduje lekkie zatoczenie do tyłu, ale stoję.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#386 2017-02-18 21:10:04

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- Cholera, Kaspar - znów zaczynam się denerwować. - Mam cie zostawić? Mam ci pomóc? Chcesz pogadać? Czy stałam się tylko twoją apteczką z lekami za darmo? - Czuje uczucie bólu, bo naprawdę zaczynam się zastanawiać nad tym.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#387 2017-02-18 21:23:20

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Mrużę oczy.
Mam w głowie taki natłok myśli, że nie mam pojęcia, jak ująć to, co chce powiedzieć.
- Jeśli chcesz narobić sobie wstydu przed znajomymi, to proszę bardzo. Prowadź alkoholika pod ramię, bo sam nie może stanąć na nogi! Bo znów się upił bez powodu! - krzyczę, nawet nie myśląc o tym, że ktoś może nas usłyszeć. - Chcesz by ludzie później mówili, że zadajesz się z pijakami? Nie wiesz jacy są naprawdę. W każdym próbujesz dostrzec dobro, ale oni cię kiedyś złamią. Jesteś dla nich wszystkich za dobra. - krzywię się.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#388 2017-02-18 21:31:58

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Stoję i słucham tego co ma do powiedzenia. Policzki nadal ma zaczerwienione. Teraz jednak nie wiem czy ze złości...
- Człowiek to człowiek - kwitnie jego słowa. - Jest już wystarczająca ilość egoistów i kretynów na tym świecie. - Wywracam oczami, sięgając po torbę. Zakładam ją na ramię. - Cholera, chce ci pomóc. Wszyscy ludzie mogą se myśleć co chcą. Ja wiem swoje.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#389 2017-02-18 21:40:05

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Unoszę brew do góry.
- I widzisz? To cię kiedyś zgubi. - Stwierdzam i po chwili głęboko wzdycham.
- Dobrze, pomóż mi, Wando. - przewracam niezauważalne oczyma. - Gdzie chcesz iść?


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#390 2017-02-18 21:44:10

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Wypuszczam powietrze z płuc. Nagle czuje się jak pęknięty balonik.
- A jak myślisz? - pytam z nutą sarkazmu i powoli ruszam do przodu aby przyzwyczaić się do tępa Kaspara. - U mnie jest dużo miejsca. - Nieco zwalniam przymykając oczami. - Azrael będzie miał się z czego pośmiać. Będę miała w domu dwóch chłopców - ostatnie zdanie mówię prawie szeptem, patrząc w bok i wywracając oczami.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#391 2017-02-18 21:52:57

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Czołgam się za dziewczyną.
- Pośmiać? - krzywię się. - Chyba nie miałaś na myśli mnie, co? - wzdycham. - A z resztą... Mam dużo do zrobienia. Nie zabawię u ciebie długo. - oświadczam. Nawet gdybym chciał, nie mogę.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#392 2017-02-18 21:59:54

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- Od teraz mam gdzieś twoje "obiecuję" i "daje słowo" w sprawie mieszkania. Wracasz jak bumerang, w dodatku coraz bardziej obdrapany. - Odrzucać go spojrzeniem mówiącym, że się martwię.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#393 2017-02-18 22:14:19

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Wzdycham.
- Ale wracam. - zastrzegam. - Ja... - zastanawiam się przez chwilę o powiedzeniu o szepionce, ale w ostateczności milczę na ten temat. To nie tak, że jej nie ufam. Przeciwnie, ale... muszę to przemyśleć. - Postaram się ograniczyć. - kiwam w zastanowieniu głową.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#394 2017-02-18 22:24:52

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Idziemy przez chwilę w ciszy.
- Martwię się, po prostu się martwię. Nie chcę żebyś się upijał, na dodatek bez możliwości powrotu do pożytecznego miejsca. Coraz więcej trupów przynoszą do szpitala. - Pociągami nosem i zwalniam nieco aby mógł mnie dogonić. - Co się dzieje z tym światem - mówię bezgłośnie.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#395 2017-02-18 22:41:43

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

- Wszystko się wali. - Dokanczam za dziewczynę, będąc tuż obok niej. - Mogę cię zapewnić, że nie pojawię się na tym stosie w szpitalu. - mówię twardo. - To ci gwarantuje na pewno. Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. - parskam.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#396 2017-02-18 22:48:01

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- To mi nie daje gwarancji, kretynie - burcze. Idąc tym samym tempem co Kaspar. - To mi nic nie daje, bo zachowujesz się jak beztroski dzieciak. A takie dzieciaki lądują właśnie na tym stosie.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#397 2017-02-18 23:04:46

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Wzruszam ramionami.
- Nie moja wina, że robię to, co do mnie należy. To co muszę robić. - posyłam jej karcące spojrzenie.


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#398 2017-02-18 23:43:58

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

Ignoruje jego spojrzenie i zatrzymuje się. Kaspar robi to samo. Patrzę mu w oczy.
- Na chwilę obecną - mówię zdenerwowana - jedyne co należy zrobić, to przeżyć - syczę, przez zacisniete zęby. - I nie próbuj mi wciskać kitu o zemście. Straciłam wszystko, rodzinę, przyjaciół. Nie miałam nikogo, cholera, byłam sama! - Podnoszenie głos co po wypowiedzeniu słów wydaje mi się bezsensowne. Czuję, że mam łzy w oczach. Pieprzone łzy.
Zaciskam usta, krzyzuję ramiona i bez słowa ruszam do przodu. Muszę się uspokoić.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

#399 2017-02-19 00:00:38

Kaspar Varn
Uroczy gbur, a na dodatek Johnny Depp <3
Dołączył: 2016-06-25
Liczba postów: 562
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Alergia na kurz
AndroidChrome 55.0.2883.91

Odp: Szpital polowy

Chwiejnym krokiem biegnę za Wandą /jak Gazela kurde/ i łapie ją za ramię.
- Zaczekaj. - mówię zsapany, kręcąc głową. - Czemu płaczesz? - pytam głupio. - Nie powinno cię obchodzić tak bardzo moje życie, byś się denerwowala aż tak. - Prostuje się.

Ostatnio edytowany przez Kaspar Varn (2017-02-19 00:03:52)


tumblr_n5mfczlOgo1s1olgmo1_500.gif

Offline

#400 2017-02-19 00:04:24

Wanda Ruth Holmes
Doktoreł
Dołączył: 2016-06-17
Liczba postów: 534
Status: Infecto
Lokalizacja: Przedmieścia
Choroba: Astma
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Szpital polowy

- Jak chcesz - mruknęłam, wyplatując się z jego uścisku. - Rób co chcesz, mieszkaj gdzie chcesz i zabijaj sobie kogo chcesz. Jesteś dorosły - powiedziałam beznamietnym tonem, rzucając mu jeszcze jedno spojrzenie. Oprócz tych kilku łez, nie pozwoliłam sobie na więcej ale moje oczy i tak pozostały szklane. Znów ruszyłam w stronę domu.


W ciszy samotności, słychać tylko głuche bicie serca…

tumblr_inline_ni1bzzJtKK1r9tysx.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum