Nie jesteś zalogowany na forum.
Domek w lesie, znaleziony w dzieciństwie przez Rię i małego Azraela. Teraz odwiedzają go tylko Azrael i Margo
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Jest już wieczór. Przedostając się przez chaszcze, idziemy w stronę domku. Tym razem, niebo jest wyjątkowo piękne. Milion gwiazd...
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Spóźniam się, ale to nie moja wina. Jedna dziewczyna nie chciała wyjść z domu i musiałem ją siłą wygonić. Westchnąłem i biegłem do domku
- Już jestem, już jestem! - krzyknąłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Odwróciłam się i lekko wywróciłam oczami.
- A już myślałam, że ktoś zapomniał. - Przystaję na chwilę i czekam na niego. - Co się stało?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Eh musiałem kogoś wyrzucić z domu - machnąłem ręką. - Ale bym nie zapomniał! Daj spokój, to nasza tradycja, co nie? - uśmiecham się.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Kogoś...?
- No... Fakt. - Śmieję się cicho. - Jedyna, niepowtarzalna i nieśmiercionośna. Chodź, może zdążymy.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Zdążymy. Zresztą mamy całą noc - uśmiechnąłem się. - Mam wrażenie, że wieki się nie widzieliśmy, co u Ciebie Królowo? - pytam jak zawsze.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Może dzisiaj się uda... Może dzisiaj, uda mi się powiedzieć.
- Ostatnio jest dużo pracy na rynku, ale za to łatwiej z lekami. No i... zaczynam szukać nowego mieszkania. W tamtym siadły ostatnio rury. - Marszczę brwi. - A co u ciebie, Aniele Śmierci? - kładę nacisk na ostatnie słowo.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiechnąłem się pod nosem.
- W szpitalu się spokojniej zrobiło. Ostatnio mieliśmy jednego robotnika, co mówił, że na murze trwają prace rozbiórkowe - powiedziałam z ekscytacją. - Kto wie, może w krótce Cetrum i Przedmieścia się połączą? Już podskoczył standard życia i w ogóle... - mówię z ekscytacją.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- O... to... wspaniale! - Mówię z lekkim niedowierzaniem.
Gdyby to się udało, może naprawdę miasto by się zmieniło.
- A jak z ilością osób w szpitalu? W sensie... coraz mniej śmiertelnych przypadków?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Kiwam głową.
- Całkiem nieźle. Jak mówiłaś leków jest coraz więcej więc pomoc lekarzy też jest coraz lepsza, więc i nasza pomoc też może być lepsza - uśmiecham się. Wiedzę już stary, dobry domek na drzewie.- Oby drabina nie zgniła... - powoli wchodzę na górę.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Tyle razy już po tym wychodziliśmy, że... w zasadzie nie zdziwiłabym się. - Spoglądam na budowlę. - Ale domek nie powinien się zawalić. Nie może.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Wchodzę do domku i idę na tarasik i rozkłdam koc.
- Jeśli się zawali, to obiecuję go poskładać - zaręczyłem preżąc bicepsy ze śmiechem. - Siadaj, gdzieś mam jakieś sucharki...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Wywracam lekko oczami, nie mogąc powstrzymać chichotu.
- Mój mistrz budowania. I planowania. - Rzucam plecak gdzieś w kąt i rozkładam się na kocu. - Jeszcze tylko świeczek brakuje. - Dodaję ze śmiechem, rozglądając się po pomieszczeniu.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Gdyby były świeczki to była by to randka - zauważam. - A my nie jesteśmy na randce, to by było dziwne - zaśmiałem się wyciągając paczkę suszonych chlebków.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Mhm. No... Racja. - Mówię zmieszanym tonem.
Widzisz? Jesteś dla niego tylko przyjaciółką.
- Nieważne.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Przekrzywiłem głowę.
- Posmutniałaś, coś się stało? Tamten Tony cię rzucił...? - zapytałem rzucając imię bodajże jej ostatniego chłopaka.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Tony... A. Zerwaliśmy parę tygodni temu. - Ja zerwałam. - Był... Niewyżyty. - Wzruszam ramionami. - A tobie... Jak się układa? - unoszę brew.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Hmm... Rano zostawiłem Jess... albo Naomi... Nie, z Naomi skończyłem w zeszłym tygodniu. Ale z nikim nie jestem. Nie ma chyba takiej dziewczyny - westchnąłem kładąc się na plecach by lepiej widzieć gwiazdy.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Kładę się obok mężczyzny i spoglądam w niebo.
- A może... Jest? Tylko po prostu jej nie widzisz? - przegryzam wargę.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Westchnąłem.
- Jeśli jej jeszcze nie zobaczyłem, to znaczy że jestem totalnie ślepy - zaśmiałem się. - Serio, znam już każdą dziewczynę na Przedmieściach, nawet kilka w Centrum... ale żadna nie ma... Tego czegoś - wyjaśniłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Wiesz... A może po prostu ona jest gdzieś niedaleko. Blisko. Tylko właśnie nie potrafisz jej dostrzec. A jej serce za każdym razem, gdy cię gdzieś widzi, bije coraz szybciej. - Mówię, wpatrując się w jeden punkt.
Nie wierzę, że to powiedziałam.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Przekrzywiam głowę by na nią spojrzeć.
- Znasz ją? - unoszę brwi podejrzliwie. Margo jako moją przyjaciółka zna mnie najlepiej, więc powinienem najpierw do niej uderzyć z pytaniem, czy zna kogoś w san raz dla mnie.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Ni... Trochę. Ale woli pozostać anonimowa. - Odpowiadam od razu. - Azzie, pomyśl. Może naprawdę wiesz kto to jest. Tylko... Nie dopuszczasz do siebie tej myśli...
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zastanowiłem się chwilę.
- Wiesz znam mnóstwo kobiet... - podnoszę się i patrzę na dziewczynę. - Królowo, proooszę... Kto to jest? Skąd ją mogę znać chociażby...? - pytam zdesperowany.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline