Nie jesteś zalogowany na forum.
- Um...Ze zwykłej ulicy. - Stwierdzam.
Bo tam się po raz pierwszy spotkaliśmy. A właściwie... Próbowałeś mnie okraść.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Serio? To musiało być dawno, teraz raczej chodzę do baru... - myślę na głos. - Znam ją dobrze? Chyba nie... - drapię się po karku w zamyśleniu.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Wydaje mi się, że... Tak. Bardzo dobrze. - Zastanawiam się. - Ale ostatnio chyba nie chodzi do baru.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- O, może dlatego, na nią jeszcze nie wpadłem... Hmm... Dobrze ją znam? - powtórzyłem z zastanowieniem. - Dziwne. Naprawdę dobrze znam tylko ciebie... - znów spojrzałem na Margo. - Ale... Jesteś Królową... Czasem się pobijemy, czasem pokłócimy... ale... - razem? Z Margo? Nigdy nawet o tym nie pomyślałem...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Już mam pytać o "ale", lecz w porę się zamykam. Cicho wzdycham i znów wpatruję się w gwiazdy. Wbijam paznokcie w swoją dłoń, by się uspokoić. Jak to możliwe... Wcześniej byłam szczęśliwa z Tonym, ale... Nie potrafiłam żyć ze świadomością, że go okłamuję.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Wiesz... To zły pomysł i... Jesteś moją najlepszą przyjaciółką Królowo Margo... - zauważam kładąc się niepewnie obok niej.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Wiem. - Odpowiadam niepewnie. - To... Chyba po prostu głupie i tyle. - Odwracam się w jego stronę.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Także odwróciłem się w jej stronę, a nasze nosy prawie się stykały.
- Ta... głupie... - powtórzyłem za nią trochę ciszej.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Uśmiechnęłam się smutno. Jakoś... Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Praktycznie czułam jego oddech. I miałam ochotę go pocałować. Ale... Czy to nie była kolejna głupia rzecz?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Margo... Margo... Moja przyjaciółka... Tak, to którą okradłem... I której pomagałem... Martwiliśmy się wzajemnie o siebie...
Nie... Sama powiedziała, że to głupie. Odwróciłem głowę w stronę nieba. Było już ciemno.
- Przegapimy wszystkie gwiazdy - rzuciłem rozbawiona.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Wybudzam się z zamyślenia.
- N-no... Nie możemy. - Kręcę chyba zbyt gwałtownie głową i staram się skupić na niebie.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Milcze zachowując spokój. Margo to twoja przyjaciółka. Traktowałem ją jak siostrę... Tak! Dokładnie jak siostrę. Przy innych kobietach, Margo traktowałem naprawdę jak Królową. Wziąłem głęboki oddech. To Margo, po co w ogóle o tym rozmyślam.
- Hej, patrz, spadaj gwiazda... Pomyśl życzenie - zaproponowałem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Spoglądam na jasny punkt. Przymykam na chwilę oczy. Kiedyś, pamiętam jak mówiłam Azraelowi, żeby nic się nie zmieniło. Bo żyliśmy i tyle wystarczyło. Teraz... Naprawdę chciałam, żeby... Przestał mnie traktować jak siostrę. Choć to może było złe określenie.
- Ty też. - Uśmiechnęłam się niepewnie.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Także przymykam oczy. Czego bym chciał? Znaleźć kogoś z kim mogę się podzielić... ostatnią szczepionką. Tak, nadal jedna mi została... Wiem też, że nie wszyscy na Przedmieściach przekonali się do nich i je przyjęli... Po prostu chciałem pokochać kogoś ze wzajemnością... A teraz...
Margo to moja przyjaciółka - powtórzyłem sobie jeszcze raz.
- Już... Robi się chłodno - westchnąłem. - Zbliża się północ.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Nie chciałam wracać do szarej rzeczywistości. Uwielbiałam te wieczory, koc i gwiazdy. Choć dzisiaj... Czy to życzenie w ogóle miało jakiś sens? Jesteś dla niego tylko przyjaciółką.Kiwam lekko głową.
- Więc... Co w takim razie robimy?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Możemy jeszcze posiedzieć - wzruszam ramionami. Potem zdejmuje z siebie starą kurtkę i narzucam ją na Margo, a nim cokolwiek powiedziała, machnąłem tylko ręką. - Mi chłód nie przeszkadza.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Mi też nie. Jest... Przyjemnie. - Zauważam, patrząc się przez chwilę na niego. - Zastanawiałeś się kiedyś... Czy ktokolwiek oprócz nas, tu kiedyś przychodził? W nocy?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Zastanawiałem się - przyznałem. - Ale nikt nie zna tego miejsca. Błagam, już prawie 10 lat tu przychodzimy, a nikogo nigdy nie spotkaliśmy - wzruszyłem ramionami. - Zawsze byliśmy tu sami... Nigdy nikogo nie widzieliśmy... Sądzę, że jesteśmy tu sami - wyjaśniłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- To... chyba dobrze. - Chociaż i tak nie przestałam się obawiać zabójców.
Milknę i opieram głowę na ramieniu Azraela. Nie zasnę. Wytrzymam do świtu.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zerkam na nią.
- Boisz się? - pytam spod uniesionych brwi. - Spięłaś się... Niepotrzebnie - uśmiecham się słabo.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Wiem. Cieszę się, że nie jestem tutaj sama. Dobrze, że jesteś. - Mamroczę. - Tylko... To wszystko było kiedyś takie pogmatwane. Teraz jest... chyba faktycznie lepiej. - Zależy pod którym względem.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Magia dorastania - parsknąłem otulając ją ramieniem. - Nadal nie jest tak fajnie jak chciałem. Marzył mi się domek w Centrum, kotek i rodzina... - westchnąłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Wzdycham cicho.
- Kiedyś uda ci się je spełnić. A przynajmniej część. A potem będziesz miał kolejne marzenia... i tak w kółko. Z kotem będzie chyba najprościej. - Uśmiecham się pod nosem.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zaśmiałem się.
- No tak... Ale wolę zacząć od trudniejszych... - westchnąłem. Kręcę głową i przeczesałem włosy palcami. - Mniejsza. To tylko marzenia. Jak sama mówiłaś, kiedyś się spełnią...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Mhm. Ale żeby się spełniły... nie wystarczy sama wiara. - Ziewam.
Widzę kolejną spadającą gwiazdę, która odrywa mnie od zamknięcia oczu.
- Musisz... spróbować do nich dążyć.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline