Nie jesteś zalogowany na forum.
Przez chwilę patrzę na nią zszokowany. Rany... I ja nic nie wiedziałem...?
Nie przezwyziężyłem chęci i łapiąc ją za policzek przyciągnąłem do siebie całując w usta. To był najdziwniejszy pocałunek świata. Nie dlatego, że nić na jej wardze trochę mi rozcięła usta, ale dlatego, że mimo, że to moja siostra... to podobało mi się to.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Czyżby... ktoś się pomylił? Wreszcie wyrzucam te myśli z głowy. Odzajemniam pocałunek, napawając się tym wszystkim. Tym, że jesteśmy sami. Że chyba nareszcie się coś zmieniło.
- Kocham cię, Azzie. - Mówię cicho.
Prawie, że niedosłyszalnie. Te słowa brzmiały wcześniej... zwyczajnie. Jak do brata, najlepszego przyjaciela i nie było w nich niczego dziwnego.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Teraz wiem... - uśmiechnąłem się lekko z każdym słowem muskając jej usta. A potem nagle coś mi się przypomniało.
Zakład.
- Margo... - odsuam się kawałek. - Ja... założyłem się z Chrisem. O to, że Cię poderwę bez uczucia... Rany, teraz jak ba to patrzę to było głupie... Nie wiedziałem, że... myślałem, że jestem tylko dla Ciebie bratem. Wybacz mi proszę...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Ja... wiem. Ale, ja... chyba też nie jestem "bez winy". - Mówię po krótkiej chwili. - Byłam w barze i wtedy przyszedł... kazał mi udawać niedostępną. - Tłumaczę, a z każdym słowem nie mogę się nadziwić, co Chris właśnie zrobił. - Może... najlepiej zapomnijmy o tym? - proponuję niepewnie, patrząc wyczekująco na Azraela.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiecham się przebiegle.
- Mam lepszy pomysł... co Ty na to... by udawać, że wygrywam zakład? - pytam rozbawiony. - Ty we mnie zakochana, a ja nic? I tak utrzemy nosa, staruszkowi - proponuję kusząco.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
W chwili, gdy to mówi, uśmiecham się z rozbawieniem.
- Wiesz... - zaczynam jedwabistym tonem. - To idealny pomysł. Nie damy mu tej satysfakcji.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiecham się szeroko.
- Skoro już to ustaliliśmy... teraz trochę wcześniej wspomninej przyjemności... - przyciągam Margo do siebie prawie kładąc na swojej piersi, a ręką obejmuje ją w tali.
- Głuptasie, a ty tak cały czas się kryłaś...?
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Zaśmiałam się cicho.
- Nie miałam pojęcia jak ci o tym powiedzieć... Znałeś praktycznie każdą dziewczynę, a ja... byłam twoją siostrą. - Musnęłam przelotnie nosem jego policzek. - No, ale... finalnie jakoś się udało. - Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Ale nic nie powiedziałaś? Nawet jak Ci otwierałem w ręczniku, albo jak wtedy weszłaś mi do sypialni, a ja z... No wiesz... I nic nie powiedziałaś? - spojrzałem na nią z unioesionymi brwiami.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Powstrzymywałam się. Chociaż... niechętnie. - Stwierdziłam. - Znaczy... nie wydrapałam oczu tej dziewczynie, chociaż myślałam o tym. A to z ręcznikiem... Nie każ mi mówić co myślałam, błagam. - Parsknęłam śmiechem i wtuliłam się w jego ramiona.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Wybuchnąłem śmiechem tuląc dziewczynę. Pocałowałem ją w czubek głowy.
- Rany boskie, kocham moją małą siostrzyczkę... - wymruczałem jej we włosy.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Uśmiechnęłam się pod nosem.
- A ona kocha ciebie, Azzie... - powiedziałam cicho w odpowiedzi. - Bardzo. - Położyłam dłonie na jego rękach i przez chwilę kreśliłam na nich kółka.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiechnąłem się pod nosem dumny, że nie przypominało to, żadnego z moich poprzednich "związków". Spojrzałem na nią i pochyliłem sie nad jej wargami.
- Wiesz... jutro już będzie można zdjąć szwy... wpadniesz do szpitala, po pracy?
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Jasne. - Odpowiedziałam, wpatrzona w niego. - Wiesz jak się powstrzymywałam w szpitalu, żebyś się niczego nie dowiedział? - Zaśmiałam się cicho i przelotnie musnęłam wargami jego usta.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Unoszę brwi i znów ją leciutko całuję.
- No, jak? - pytam mrucząc jej w usta.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Zdecydowanie za bardzo. - Stwierdzam ze złośliwym uśmiechem, nachylając się w jego stronę.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- A ja caały czas chciałem Cię poderwać, nie wiedząc, że i tak na mnie lecisz - zaśmiałem się. - Oj to serio był idiotyczny zakład... - nie wytrzymałem i przycisnąłem jej usta do swoich.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Kiwam lekko głową i pogłębiam pocałunek, a moje dłonie spadają na ramiona Azraela.
- Niby jesteśmy dorośli, ale... chyba zostało nam coś z bycia dziećmi. - Przerywam na chwilę, a potem znów go całuję. Tym razem... namiętniej.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Położyłem się na plecach pogłębiając pocałunki i wsuwając palce w jej włosy.
- Margo, nie jestem pewien, czy to najlepsze miejsce... choć kocyk jest wygodny... - mrucze cicho całując ją w czułe miejsce za uchem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Jest... ale, na razie... chyba.. lepiej nie. - Szepczę, przenosząc dłonie na jego szyję.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Podłożyłem sobie rękę pod głowę i spojrzałem na Margo.
- To...? Co robimy? - unoszę brwi z zachęcającym uśmirchem. - Jestem otwarty na każdą propozycję. Jestem Ci to winien...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Dobrze wiesz, że chciałabyś. Moralność.
- Możemy... - zastanawiam się przez chwilę, po czym przypomina mi się poprzednie spotkanie. - Przegapimy gwiazdy. - Spoglądam na niego z rozbawieniem.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiechnąłem się i lekko przewróciłem ją na swój bok.
- No to popatrzymy... - szepnąłem umyślnie łaskocząc ją ustami w ucho.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Zaśmiałam się cicho, delikatnie przegryzając wargę. Gdy poczułam jego dotyk na sobie, po moim ciele znów przebiegły przyjemne dreszcze.
- Taka obserwacja jest... zdecydowanie ciekawa. - Wymruczałam w jego stronę.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Też tak uważam... - stwierdziłem nie patrząc w gwiazdy, ale całując szyję dziewczyny i delikatnie obejmując ją w psie.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline