Nie jesteś zalogowany na forum.
Z każdej strony czuję napierający gorąc. Nie robię praktycznie nic. Po prostu stoję przyszpilona do ściany, czując na sobie oddech chłopaka. On ma władzę. Jednym palcem przejeżdżam po kołnierzu jego koszuli, bawiąc się nim.
- Teraz... Jesteśmy sami. - Zauważam, najciszej jak mogę, przechylając głowę.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zagadzam się kiwajac głową. Skoro mam władzę... mogę się trochę pobawić.
- Zdejmij mi koszulę siostro - mówię szeptem. - Muszę się przygotować do operacji...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Uśmiech mi się odrobinę poszerza i raz za razem zaczynam odpinać po kolei guziki. Jak najszybciej, jak najwięcej... Gdy koszula spada w dół, przejeżdżam lekko ręką po jego nagim torsie.
- Czekam na kolejne instrukcje, doktorze. - Wymruczałam.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Bardzo delikatnie chwyciłem nadgarstki Margo i unieruchomiłem je. Nie wiem po co. Taki element mojej nie zrozumiałej zabawy.
- Całuj.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Pochyliłam się na tyle, na ile mogłam, choć... I tak byliśmy parę centymetrów od siebie. Zaczynając od ust, powoli schodziłam... Niżej.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiechnąłem się zwycięsko.
- Przestań - odezwałem się i poczekałem, aż się wyprostuje. - Oddasz mi się..? - zapytałem wodząc rękoma, tam gdzie nie powinienem, próbując ja rozproszyć.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Jęknęłam cicho, kiwając głową, a moje oczy powędrowały na górę.
- Po prostu... Nie przestawaj... - wyszeptałam z krótkimi przerwami.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zaśmiałem się gardłowo i wsunąłem dłoń odważniej od jej krótką spódniczkę. Ciekawe ile wytrzyma... tylko mały eksperyment. Potem przestaję już tak świrować - obiecałem sobie.
- Mów do mnie - szepnąłem. - Skąd masz ten kostium..?
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- To pozostanie tajemnicą - odparłam cicho, przegryzając wewnętrzny kącik warg. - Moją małą tajemnicą... - z moich ust wydobył się kolejny jęk.
Coraz więcej gorąca... Tylko dźwięki naszych głosów, oddechów....
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zacząłem się cicho śmiać.
- Cholera, Margo, bo dojdziesz nim zaczniemy - chichotałem i zabrałem dłonie z jej pośladków. - Już wraca Stary Azzie. Chyba; że wolisz wykorzystującego seksualnie dupka - upewniam się dając dziewczynie trochę przestrzeni.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Nie był... Zły. Ale zdecydowanie wolę twoją starą wersję, Azzie. - Stwierdzam z ukrytym rozbawieniem, znów podnosząc na niego wzrok. - Tamten był... Naprawdę nieobliczalny.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Zaśmiałem się cicho.
- Troszeczkę... Ale wiesz, wolę kiedy tulisz się do mnie bez mojego rozkazu - stwierdziłem. - Ale ten twój strój mnie rozprasza - Zaśmiałem się cicho. Dłonią przejechałem po policzku.
- Ale umiem się skupić tylko na twoich oczach... Tak, to pomaga...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Cieszę się... - odpowiadam ze zwykłym uśmiechem, śmiejąc się cicho. - Obiecuję, już nie będę cię rozpraszać w taki sposób. - Dodaję szeptem. - Będę... Grzeczna.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Uśmiechnąłem się.
- Dziękuję Królowo - zaśmiałem się. - Chodź, usiądźmy - zaproponowałem i poprowadziłem Margo w stronę koca.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Uśmiechnęłam się pod nosem i usiadłam na kocu wpatrując się przez chwilę w zmieniające się niebo, a później w Azziego.
- Średnio nam wychodzi to czekanie do Centrum... - Zauważyłam z cichym śmiechem.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
Wzruszam ramionami.
- Jesteśmy niecierpliwi, a w Centum czeka nas ogrom pracy... - westchnąłem. - Zresztą powinnaś coś wiedzieć. Pewnie kojarzysz staruszka Chrisa...?
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Mhm. Doskonale. - Kiwam lekko głową. - Coś się mu... stało? - pytam niepewniej, zastanawiając się.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Chyba by tak wolał - przynałem. - Okazało się, że ma syna. Lat dziewiętnaście, w sumie podobni tylko z oczu... Ale kurde, to jego syn - wyjaśniłem, a cisneło mi się to na usta już długo.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Chris...? Syn...?
- Jakim cudem... Kiedy...? - pytam dosyć zszokowana tym faktem. - Jak zareagował? Widział się z nim? - ciśnie mi się tyle pytań do ust, że już sama nie wiem o co pytać.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Jeszcze nie wiem kiedy dokładnie... I tak, widział się z nim. Kiepsko zareagował. Tak po... Chrisowemu - westchnąłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Znasz Chrisa najlepiej, ale też wiesz, że musiał być to dla niego dosyć mocny... Szok. Spokojne, samotne życie i nagle po tylu latach dowiaduje się, że ma syna. Może z czasem się jakoś... Dogadają. Geny genami, a to syn, nie córka. - Odpowiadam ciągle się zastanawiając.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- No tak tak... - westchnąłem. - Mam nadzieję, że się dogadają... bo kurczę to jego syn...! Ma dziecko i to... takie dziwne - przyznaje. - Bardzo dziwne... ale ogółem z Liama całkiem miły chłopak.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Mam nadzieję, że Chris... Pomyśli o tym poważnie. Bo z tego co mówisz, Liam może mieć na niego naprawdę dobry wpływ. Żeby jeszcze tylko dostał szansę... - Westchnęłam cicho. - Będą... mieszkać razem?
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline
- Gdzie Ty. Wysłał go do Araela, by mu coś znalazł - wyjaśniłem. - Chyba się musi oswoić, że jednak coś w jego kiepskim życiu stworzył. A raczej zapłodnił. Mniejsza.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Boże... - wymamrotałam pod nosem. - To z jednej strony świetna wiadomość, ale Przez tyle lat żyć w nieświadomości. Przecież mógł... Po prostu nie wyglądał też na taką osobę, która... No wiesz. - Położyłam się na kocu, opierając się ramionami.
Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiego faceta? Owszem – przyjaźń przystojnego faceta.
Offline