Nie jesteś zalogowany na forum.
- Jeśli jednak wpadłeś, nie mam ochoty poznawać twojego bękarta. Idź sobie - odparłem przytłumionym przed poduszkę głosem
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu.
- Widzisz staruszku... To jednak nie ja z naszej dwójki wpadłem - zauważam. - Liam, może ty już mów, bo ja zaraz stracę nad sobą panowanie - uprzedzam już dusząc się ze śmiechu.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Hm? A, tak... - wziąłem na ręce czarnego kota, który zaczął wspinać się po mojej nogawce - No więc: Nazywam się Liam Alexander, mam 19 lat, chociaż wyglądam starzej i urodziłem się w Nowym Orleanie.
There's no word as "normal". Nothing is normal in this world. It can be at least "gently abnormal".
Offline
- I co to ma do rzeczy? - odłożyłem poduszkę i usiadłem, spoglądając na Azraela i chłopaka obok niego - Azzie, zmieniłeś orientację?
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
Wywracam oczami.
- Nie. Nie zmieniłem. Ale za to twoja osiemnastka, musiała być nieziemską imprezą - przyznaje.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Moja osiemnastka...? - przekrzywiłem głowę pytająco
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- No. może nie osiemnastka. Ale jakaś impreza... Liam, jak się nazywa twoja matka? Może ją staruszek skojarzy - pytam.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Milee Jones. - odparłem, głaszcząc kota
There's no word as "normal". Nothing is normal in this world. It can be at least "gently abnormal".
Offline
Zmarszczyłem brwi, dopiero po chwili przypominając sobie dziewczynę, o której mowa
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- Już? Nie wiem, pamiętna noc, czy tydzień, nieważne - machnąłem ręką. - Liam Alexander, Christhoper Cameron.... Poznajcie w końcu. Jak ojciec z synem - zaproponowałem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Cześć - uśmiechnąłem się i pomachałem do mężczyzny
There's no word as "normal". Nothing is normal in this world. It can be at least "gently abnormal".
Offline
- Niemożliwe - warknąłem, nalewając sobie wody do szklanki
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- Ty patrz, a jednak - wywróciłem oczami. - Rozumiem, że twój dżentelmeński instynkt bierze górę, ale zachowuj się. Liam... To naprawdę twój syn - powiedziałem poważnie.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Przerwałem nalewanie, rozlewając wodę po całej okolicy. Jak...?
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- Ey, rozumiem, że od dawna sypiasz sam, ale jak się dzieci robi, to chyba wiesz - zauważyłem. - Zadaj trochę trudu i poznaj go trochę - zaproponowałem, mrugając zachęcająco do Liama.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Wzruszyłem ramionami. W sumie co mi szkodzi? W końcu jest moim ojcem. Podszedłem do blatu, przy którym stał mężczyzna i wytarłem wodę, po czym odsunąłem się
There's no word as "normal". Nothing is normal in this world. It can be at least "gently abnormal".
Offline
W bezruchu przyglądałem się poczynaniom chłopaka.
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- Mam was zostawić samy...? Czy coś...? Bo mam randkę tak trochę i nie chcę z siebie robić modnisia, ale jednak chciałbym się jakoś ogarnąć - rzucam niepewnie.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
Odwróciłem się na pięcie i spojrzałem na Azraela - Znaczy wygrałem?
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
Zmarszczyłem brwi, nie bardzo wiedząc o co chodzi. Znów wziąłem kota na ręce
There's no word as "normal". Nothing is normal in this world. It can be at least "gently abnormal".
Offline
- Nieee - wywróciłem oczami. - Ale uwiodłem, jesteśmy razem, bla bla bla i obiecałem świece w domku na drzewie. Mam dość. To moja przyjaciółka, nie dziewczyna - burknąłem.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Nie umiesz kłamać Azzie - stwierdziłem sceptycznie i wróciłem na kanapę
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
- Nie kłamię...? Królowa Margo, to Królowa Margo, ale nigdy więcej - wzruszam ramionami. - I przestań ignorować syna - zauważam. - Szukał cię, zachowaj się przynajmniej.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline
- Definitywnie nie umiesz kłamać - skwitowałem i spojrzałem na chłopaka. Faktycznie był podobny do Milee...
I'm surrounded by idiots
A nie mówiłem?
Offline
Westchnąłem.
- Wiesz co? Nie kłamię. Ale wiesz co dodatkowo? Faktycznie na mnie leci. Dziś zaproponowała strój seksownej pielęgniarki - zrelacjonowałem. - Ratuj...
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń.
Offline